Opinie odnośnie wykorzystania posadzek drewnianych na ogrzewaniu podłogowym nie są jednoznaczne. Wynika to z faktu, że drewno jest swego rodzaju izolatorem, który w znacznym stopniu reaguje na zmiany temperatury, tworzą się szczeliny i podłoga traci swój urok. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie zamontowanie posadzki drewnianej na ogrzewaniu podłogowym, jeśli spełnimy kilka warunków.
Najważniejszym parametrem, który brany jest pod uwagę montując tego typu podłogę jest współczynnik oporu. Jest to różnica temperatury jaką uzyskamy pomiędzy posadzką betonową a posadzką drewnianą. Łatwo się domyśleć, że opór ten powinien być jak najmniejszy, żeby nie dochodziło do nadmiernych strat ciepła. Najlepszym materiałem, który spełnia powyższy warunek jest podłoga warstwowa, aczkolwiek dopuszczalny jest montaż drewna litego, pod warunkiem zachowania odpowiednich parametrów np. grubość (max 15 mm), szerokość (max 100 mm) oraz odpowiednie wykonanie spodu klepki czy deski podłogowej.
Kolejnym istotnym elementem jest wybór gatunku drewna. Starajmy się, aby był to gatunek o jak najmniejszej kurczliwości jak np. dąb, jesion. Pozwoli to na uniknięcie zbyt dużych szczelin w okresie grzewczym.
Podłoże, na którym układa się parkiet musi zostać dokładnie wysuszone. Dla jastrychu cementowego wilgotność nie może przekroczyć wartości 1,8 %. Bezpośrednio przed montażem należy przeprowadzić wygrzanie wylewki. Czas jaki należy na to przeznaczyć to ok 30 dni. W tym celu należy włączyć ogrzewanie podłogowe, stopniowo podnosząc temperaturę o 5°C dziennie, aż do temperatury maksymalnej 26°C, po czym zaleca się utrzymanie temperatury 24°C przez około 14 dni. Po tym okresie należy redukować temperaturę o 5°C dziennie, do czasu gdy warstwa wierzchnia osiągnie temperaturę około 16°C, a względna wilgotność powietrza wyniesie około 55%.